Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.
22/01/2011 11:21
Beleg to ma fajnie jak może sobie na salmopolu jeździć >.>!
22/01/2011 00:52
komu trze spuscic wp*****l zeby zima odeszla? nie moge smaochodu przez to pomalowac:/
21/01/2011 22:03
A ja dzisiaj Justy na Salmopolu, z panną... zimo, trwaj, jesteś piękna ^^
21/01/2011 10:58
Ja też mam dość śniegu i jeżdżenia 60 na godzinę  Chcę w końcu raz że założyć skompletowany zawias, dwa mam ochotę trochę Astrze dać w palnik 
20/01/2011 16:54
Ja tam już nie chce śniegu... Nie mam czym sobie jeździć, to po cholere mi 
20/01/2011 12:27
kiedyś zimą sie jezdziło na sankach, teraz ślizga autem  dawno sanek nie ujeżdżałem, ale zdziadziałem 
20/01/2011 10:48
No ja się cieszę, że już nie ma śniegu. Co innego się bawić na śniegu, a co innego codziennie z nim użerać.
20/01/2011 05:01
Kry > do dziś się cieszyłem (zaczęło sypać). Prawdziwa zima ma nas odwiedzić w lutym. // Del > Ho.. posiadanie zapalonego mechanika w rodzinie ma jednak jakieś wady xD
19/01/2011 12:50
kupilem finska skrobaczke do szyb z mosiezna koncowka, a zimy ni ma... choc raz uzylem i daje rade jak na sprzet za piataka 
18/01/2011 17:29
Yaku, nie tyle dzielę wóz z ojcem, to wkurzył go fakt że coś ciągnie mi tyle prądu z aku. A że ja jestem w Bydgoszczy, a tata w domu, to wziął się i sprawdził co i jak.
18/01/2011 16:13
no i autko jak nowe. aż mi lepiej.
18/01/2011 06:51
Pat > ewentualnie kuna.Też się przy niej upierałem, lecz kuzyn pewny siebie obstawia wiewiórkę. ||| Delu > dzielisz auto ze starym? (dobre akum. są bestialsko drogie :/ )
17/01/2011 22:25
Wrrr... ojciec wyciągnął mi radio z wozu bo ma za duży pobór mocy, w piątek czeka mnie sprawdzanie okablowania od radia. :/ Nie mówiąc o tym że muszę pół tysiaka spokojnie wywalić na remo
17/01/2011 16:15
Wiewiórka?  U mnie to wredne kuny chodzą...ewentualnie kot, ale ten siada tylko na silnik jak ciepły i zwija się jak tylko drzwi się otworzą, ale kuny to sobie gniazda robią z gąbki pod mask
17/01/2011 00:20
Terrorystka w zeszłym roku mało nie odebrała mi kuzyna.
17/01/2011 00:19
Cain > Ludzie nie karmią zwierząt i potem im odwala. Twoja notka coś mi przypomniała. Nic tak nie podgryza bebechów samochodu jak ześwirowana (przeszkolona?) wiewiórka, z osiedla obok.
16/01/2011 22:00
Cytując klasyka: "Nie ma takiej usterki, której nie da się naprawić młotkiem."
16/01/2011 19:28
Na razie to sobie muszę auto zrobić...
16/01/2011 19:06
Oj tam psy..dalibyście kolejnego ID, a nie 
16/01/2011 18:37
Albo jak bezpański pies sra Ci na podwórku.
|